Ernest Wit - moje haiku po polsku, publikowane i niepublikowane
letnia noc
szukam po omacku
drogi do jej serca
zimny ranek
martwe ćmy na dnie
klosza latarni
rzeka jesienią
samotna łza spływa
po zwiędłej twarzy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz