jesienny wiatr
rozrzuć
moje prochy
wszędzie
ciała
i rzeczy
stają
się przejrzyste
niebieska
godzina
portret
starej
kobiety
chcę
go objąć
jesienny wiatr
rozrzuć
moje prochy
wszędzie
ciała
i rzeczy
stają
się przejrzyste
niebieska
godzina
portret
starej
kobiety
chcę
go objąć
jej włosy
coraz
cieńsze
jesienne
drzewa
zawodzący
wiatr
samotna
brzoza
tańczy
kiedy
umrę
będę
się długo bawić
zimowa
plaża
ten
cichy spacer
miękkość
motyla
na
kwiecie ostu
klub
nocny
dziewczyna
z księżycową
opalenizną
pusty
peron
na
dalekiej stacji
woń
października
wołanie
innych
miejsc
gwizd
pociągu
proces
rozwodowy
dziecko
przecięte
na
pół
przyjaciel
z dzieciństwa
chory
psychicznie
jesienny
wiatr
pójdę
teraz tam
gdzie
mnie oczy poniosą
topolowy
puch
podróżni
stoją
na
bocznym peronie
odchodzi
lato
posmak
niebieskiego
nieba
jesienny
deszcz
gorący
wiatr
zdejmuję
jej sukienkę
ze
sznura
zimne
słońce
sarna
o barwie
suchej
trawy
aria
ciała na strunie G
majowy
wieczór
jeszcze
jeden dzień mojej
nieśmiertelności
pierwsza
publikacja: Przekrój, wiosna 2022
żółtym
językiem
słońce
liże staw
rechot
żab
pierwsza
publikacja: Przekrój, wiosna 2022
kwiaty
wyki
fioletowy
smak
twojej
szminki
pierwsza
publikacja: Przekrój, wiosna 2022
aromat
niebieskiego
atramentu
pierwszy
śnieg
dzwonienie
dalekich
dzwonów
zmierzch
na polu
światło
księżyca
łabędź
ciągnący
biały
tren
dzikie
gęsi
minąłem
się
z
powołaniem
ryk
autostrady
zamiera
do szmeru
wiejski
cmentarz
miejska
dżungla
wysokościowce
walczą
o światło
bezruch
zmierzchu
wydra
wślizguje się
do
wody
zimowy
ranek
promień
słońca wsuwa się
do
moich kapci
ostry
wiatr wieje
przez
zasieki z drutu
ludzki
dotyk
liście
na wietrze
czas
dziecka biegnie
małymi
krokami
odejście
matki
zagrzebuję
się w stercie
opadłych
liści
idący
brzegiem
spokojnej
wody
smukły
smutek